"Kupię rękę" to nowa książka Agnieszki Szygendy. Książka dla współczesnych, szczególnie tych po przejściach. Zaskakująca fabuła osadzona w realiach naszej rzeczywistości zaskakuje powiązaniem z przeszłością w bardzo przejmujący sposób. Jeśli ktoś uczestniczy w "Rat Race" nie polecam, ta książka może zniszczyć psychikę uczestnika wyścigu. Jeśli ktoś jest na krawędzi albo przekroczył rubikon wyścigu i szuka drogi, to jest książka dla niego. Może pomóc w złapaniu równowagi, złapaniu oddechu. Kilka równoległych światów splecionych jednym pytaniem o sposób na tę śmiertelną chorobę zwaną życiem. Przeczytałem książkę w drodze do Gniezna i z powrotem.
Od autorki: Nie mam zwyczaju mówić innym, jak powinni żyć. Zbyt mało wiem o drugim człowieku. W zasadzie nie wiem o nim prawie nic prócz tego, że jest zupełnie inny niż ja. Agnieszka Szygenda
Fragment recenzji: `Agnieszka Szygenda ma pióro lekkie, a styl na tle współczesnej prozy polskiej osobny. Samoistny. Specjalizuje się w makabrycznej grotesce, wiele mówiącej o pokoleniu profesjonalistów wchodzących powoli w wiek średni. Wolnorynkowi przodownicy pracy zaczynają przeliczać zyski i straty, a kobiety po latach związków przecierają oczy ze zdumienia. Wieje grozą. Zionie czarnym humorem. Dzieje się.` Kazimiera Szczuka