Chciałbym zwrócić uwagę na urocze korelacje obecnego kryzysu z krachem lat 30. Tytuł notki "In Goldman Sachs we trust" to tytuł 4 rozdziału książki "The Great Crash of 1929" Johna Kennetha Galbraitha. Tytuł o tyle inspirujący, że wiara odnawia się nieustannie. Oto kilka tygodni temu mogliśmy przeczytać prorocze słowa: "Goldman Sachs: Polska jako pierwsza w regionie podniesie stopy". Niektórzy może ze sceptycyzmem podchodzili do przepowiedni aż tu tymczasem sprawa się zmaterializowała: "Skrzypek z gołębia przedzierzgnął się w jastrzębia?" - "Trzeba się zastanowić, czy nie należy podnosić powoli stóp procentowych - powiedział na antenie TVN CNBC Biznes prezes NBP Sławomir Skrzypek. Stwierdzenie jest o tyle zaskakujące, że szef banku centralnego postrzegany był jako członek obozu gołębi, czyli zwolenników łagodnej polityki monetarnej, a więc i niskich stóp."
Jakie mogą być konsekwencje zaostrzenia polityki monetarnej obrazuje tytuł amnalityka Wojciecha Białka: "Kiedy RPP zrobi bessę?". Tymczasem Europejski Bank centralny - widzi poprawę - stóp nie rusza. Podwyższenie stóp obecnie może skutkować recesją. Bardzo ważna zatem będzie dyskusja oceniająca sytuację i przesłanki podejmowanych decyzji. Powrócę do dyskusji za dwie godziny albowiem przez najbliższy czas będę na spotkaniu z przedsiębiorcami z Polski i Północnej Nadrenii Westfalii. Tymczasem proszę sopjrzeć na wykres z blogu Wojciecha Białka: